Komiks jest utożsamiany z kulturą masową, a widomo, że ta ma swoje źródło w Stanach Zjednoczonych. Nic więc w tym dziwnego, że komiks amerykański uchodzi za jeden z najciekawszych na świecie. Przez długie lata był niezbyt udanym dzieckiem literatury, przeznaczonym dla masowej publiczności. Trudno w tej chwili jest nawet określić, kogo uznać za ojca komiksu. Co prawda pojawia się nazwisko Rudolfa Topffera, który tworzył ilustrowane historyjki z wyraźną puentą, ale inni zaraz dorzucą kilka innych nazwisk. Pewne jest na pewno to, że komiks zaczął się bardzo szybko rozwijać w momencie, kiedy ogromną popularność zdobyła prasa. To ona bowiem rozpropagowała komiks na tyle, że mógł trafić do masowego odbiorcy. Znawcy komiksu zgadzają się na pewno co do jednego – na ostatniej stronie dziennika „New York Journal” ukazała się krótka obrazkowa historyjka i postać Yellow Kida, która zyskała niezwykłą popularność. To ten właśnie numer gazety ustawiały się gigantyczne kolejki i tu chyba trzeba szukać momentu, kiedy komiks się narodził. W komiksach czytelników pociągała wartka akcja, fantastyczne i nieprawdopodobne zdarzenia. Kultura masowa zrodziła też potrzebę bohatera, który dysponowałby nadzwyczajnymi siłami. W ten sposób narodził się Superman, a potem Batman, Spider-Man i wielu jeszcze innych bohaterów komiksowych. Superman debiutował w komiksie 1938 roku. Był zbitką wielu postaci, również tych mitologicznych jak Herkules. Ten przybysz z obcej planety bardzo szybko zaaklimatyzował się w amerykańskim społeczeństwie i bronił ludzi przed niebezpieczeństwem. Charakterystyczny był jego czerwono-niebieski kostium z peleryną. Na piersi bohatera umieszczona jest symboliczna litera S. Kolejna komiksowa postać to Batman. Po raz pierwszy pojawił się w 1939 roku. Twórca postaci Bob Kane twierdził, że wzorował go trochę za Zorro. Chociaż Batman nie posiada żadnych supermocy, ale swoje sukcesy zawdzięcza gadżetom oraz super pojazdom, które konstruuje. Stracił wcześnie rodziców, był nawet świadkiem ich zabójstwa, a teraz pilnuje porządku w rodzinnym mieście Gotham City. Spider-Man pojawił się dość późno, bo dopiero w 1962 roku. Ten człowiek-pająk jest bardzo różny od swoich poprzedników. Posiada supermoce, ale jednocześnie musi się borykać z codziennością. Zawsze po dokonaniu wraca do domu, gdzie opiekuje się chorą ciotką, musi znosić nieprzyjemnego szefa, często też nie dosypia. Po każdej zresztą interwencji, której dokonał na ulicach Nowego Jorku musi długo leczyć rany. W latach sześćdziesiątych popularność komiksów w Stanach Zjednoczonych była tak duża, że powstawały nawet specjalne wydawnictwa, które zajmowały się jedynie ich wydawaniem.