Tym, którzy znają „Czarodziejkę z Księżyca” tylko jako dziecięcą wersję kreskówki skierowaną dla dziewczynek musimy wyjaśnić, że jest to dużo poważniejsza seria, niżby mogło się wydawać. Po pierwsze anime to powstało na bazie wcześniej stworzonej mangi. Cała historia opowiada o nastolatkach, które mogą przemieniać się w wojowniczki i jako takie uczestniczą w walce dobra ze złem odgrywającego się we Wszechświecie. Walka ta i postacie w niej występujące zaczerpnięte są częściowo z mitologii, a imiona głównych bohaterek związane są z obiektami Układu Słonecznego. Dziewczyny mają przed sobą ważne zadanie: pod przewodnictwem głównej bohaterki muszą chronić Ziemię, a w konsekwencji, całą Galakykę przed zniszczeniem. Manga ta z czasem zyskała tak dużą popularność, że nie tylko wydano jej kolejne serie, ale także niemal równocześnie (bo z około dwumiesięcznym opóźnieniem) zaczęły powstawać jej wersje anime. W Polsce bardziej znana jest anime, jednak wydana także została wersja mangi i to już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Istotnym dla odbiorców anime będzie fakt, że jego tłumaczenie przez fanów znających oryginał oraz mangę uważane jest za niedopuszczalne i wprowadza czytelnika w błąd i czyni całą serię zbyt „lekką”. Manga „Czarodziejka z Księżyca” ma dla naszego kraju o tle duże znaczenie, że zainicjowała ona początek mody na japoński komiks i film. Można powiedzieć, że za pomocą tej kreskówki „złapaliśmy bakcyla”. Teraz już podchodzimy po tematu dużo poważniej, dostrzegając nawet w tej teoretycznie dziecięcej anime ślad poważniejszych zagadnień. Jeśli chodzi o „Czarodziejkę z Księżyca” to można powiedzieć, że dotyczy ona coraz poważniejszej tematyki, wraz z tym jak jej bohaterki (a zarazem wierny czytelnik) dorasta.